Pedagog i psycholog

Apel Twojego Dziecka

  •  Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony. 
  •    Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję – poczucia bezpieczeństwa. 
  •    Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko Ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe. 
  •    Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuje postawę głupio dorosłą. 
  •    Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy. 
  •    Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych. 
  •    Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości. 
  •    Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ty jesteś moim wrogiem, lecz Twoja miażdżąca przewaga! 
  •    Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć Twoją uwagę. 
  •    Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed Tobą bronić i robię się głuchy. 
  •    Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi. 
  •    Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy. 
  •    Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa. 
  •    Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w ciebie. 
  •    Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej. 
  •    Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są. 
  •    Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet ci się nie śniło. 
  •    Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy. 
  •    Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało. 
  •   Nie bój się miłości. Nigdy.
  •  

Siedmiolatek – postaraj się aby polubił naukę

W pierwszych tygodniach pierwszoklasiści bacznie się obserwują i porównują wiedzę. Gdy ktoś szybciej liczy czy płynniej czyta, dziecko ogarniają wątpliwości” „A może jestem najgorszy?”. Szkoła przestaje być dla niego fajna. Co robić?

  • Ogranicz szkolny stres. Świeżo upieczony uczeń ma prawo zapominać, co jest zadane lub co trzeba przynieść następnego dnia. Winien jest nadmiar wrażeń. Dlatego zamiast robić w domu wyrzuty dziecku, zapytaj o lekcje jeszcze zanim wyjdzie ze szkoły, np. w szatni. W razie luki w pamięci będzie mogło dopytać kolegę z klasy. Przez pierwsze tygodnie kontroluj pakowanie tornistra. Rób to jednak dyskretnie, by dziecko czuło się za tę czynność w pełni odpowiedzialne. Towarzysz mu w odrabianiu lekcji, z czasem ograniczając swoją rolę tylko do sprawdzania zeszytów. 
  • Oswajaj szkołę. Zamiast zamęczać wychowawcę pytaniami, jak Twojemu pierwszoklasiście minął dzień, dowiedz się tego od niego samego. Rozmawiajcie o wszystkim, co działo się w szkole, nie tylko o lekcjach. 
  • Nie przeciążaj. Mimo iż przybyło dziecku obowiązków, nie zwalniaj Go z dotychczasowych zajęć, np. z karmienia rybek, wyrzucania śmieci. Z drugiej jednak strony nie wynajduj zajęć dodatkowych. Samo pójście do szkoły wymaga sporej mobilizacji. Jeśli dodasz do tego jeszcze angielski, karate i kółko informatyczne, uczniowi grozi przeciążenie. Musi mieć czas dla  siebie i zajęcia niewymagające skupienia, słuchania poleceń czy wykazywania się. 
  • Pozwól się bawić. Nie oczekuj, że siedmiolatek z dnia na dzień porzuci swoje ulubione zabawki i stanie się małym naukowcem. Dlatego nie każ ich dziecku chować, by zrobić miejsce dla książek. Może się zdarzyć, że odkryje na nowo coś, co przestało go interesować 2 – 3 lata temu. Nie oponuj. Pozwól układać laki do snu i budować zamki z klocków. Towarzysząc dziecku w tych zabawach, będziesz miała okazję porozmawiać o szkole. Nie mów: „Jesteś już za duży”. „W twoim wieku…”

Lektura dla Rodziców

Wczesna adolescencja
Znakomity artykuł opracowany przez naszą panią pedagog. Polecamy lekturę wszystkim rodzicom.